sobota, 18 września 2021

"Rodzanice" Katarzyna Puzyńska

Tytuł: Rodzanice
Autor: Katarzyna Puzyńska
Cykl: Lipowo
Tom: dziesiąty
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Czyta: Laura Breszka
Długość: 11 godz. 47 min.
Ocena: 4.5/6


Każdy ma w sobie wilkołaka, który ożywa, kiedy zostanie odpowiednio sprowokowany.



Rodzanice są już dziesiątym tomem sagi o Lipowie oraz dziesiątą książką spod pióra Katarzyny Puzyńskiej, którą przeczytałam. Kolejny tom, po którą w końcu sięgnęłam po dłuższej przerwie od tej serii, ale przyznam szczerze, że nie sądziłam, że ten cykl aż tak się rozrośnie. Stęskniłam się, więc zapraszam na recenzję!

Zbliża się krwawy superksiężyc. Mieszkańcy maleńkich Rodzanic boją się, że ta niezwykła pełnia uwolni z dawna uśpionego demona. Tymczasem na zamarzniętym, smaganym zimowym wichrem jeziorze znaleziono ciało zamordowanej dziewczyny. Jest przykryta kocem. Gdyby nie to, że jakieś zwierzę poszarpało jej rękę, wyglądałaby, jakby spokojnie spała. Tego samego dnia umiera pewna dziennikarka. W ostatnich słowach przestrzega byłą komisarz Klementynę Kopp przed wilkołakiem. Wkrótce emerytowana policjantka znika bez śladu... Pojawiają się sugestie, że to Kopp dokonała zbrodni. Tylko aspirant Daniel Podgórski wierzy, że dawna koleżanka jest niewinna. Jaki sekret skrywa sam Podgórski? Dlaczego odpowiedzi warto szukać w szklanej kuli? Ile prawdy jest w anonimie zapowiadającym śmierć wszystkich mieszkańców Lipowa? I kto tak naprawdę czai się w ciemności?                                                                                     opis wydawcy

Rodzanice są książką, charakterystyczną dla Puzyńskiej – wielowątkową, wielowarstwową, poza zagadką kryminalną zawierającą bogate tło obyczajowe, a tutaj także pojawiają się wierzenia Słowian, na co już może wskazywać tytuł będący nazwą maleńkiej miejscowości. Moim zdaniem owa dawka wierzeń dodaje całości tylko tajemniczości, a także intrygi i grozy. W książce można spotkać starzy, dobrze znani bohaterowie – Daniel Podgórski, Emila Strzałkowska, Weronika czy chociażby Klementyna Kopp odnajdująca się w nowej roli. Jednak – jak to zawsze u autorki – pojawiają się także nowi, jak chociażby mieszkańcy malutkich Rodzanic. Dla odmiany sięgnęłam po tę część w formie audiobooka w interpretacji Laury Breszki (tak jak pierwsze dwa tomy – Motylek i Więcej czerwieni). Muszę przyznać, że chętnie wróciłam do Lipowa w formie audiobooka właśnie, ale stwierdzam, że autorka dość mocno namieszała w życiu bohaterów. Z tych zmian najmniej polubiłam przemianę Daniela Podgórskiego, który z misiowatego i sympatycznego zmienił się w niepijącego alkoholika rzucającego mięsem na prawo i lewo. Jednak lektura wciągnęła mnie od samego początku, słowiańskie klimaty miały zdecydowanie swój urok. Zagadka z zaginięciami, porwaniami i anonimami – naprawdę intrygujące, ciekawe i dobrze wykorzystane jako pomysł. Wątek obyczajowy i historia rozpisana na kilku płaszczyznach czasowych – naprawdę ciekawe, ale w moim odczuciu mogło go być nieco mniej na rzecz wątku kryminalnego, a także mogłoby być więcej budowania napięcia, więcej akcji i kryminału w kryminale. Jednak wszystko łączy to wszystko z niebywałą klasą i naturalnością – nie ma tu sztucznego rozdzielenia między wątkami obyczajowymi a kryminalnymi, tylko po prostu trochę nie te proporcje, ale taki urok twórczości autorki. 

Czasem się nam wydaje, że nie ma wyjścia z sytuacji, że jesteśmy przyparci do muru, że została nam tylko czarna rozpacz. Ale ktoś mądry kiedyś mi powiedział: zawsze możesz to zrobić jutro. Zawsze możesz odejść jutro. Jeszcze nie dziś. I tak zawsze czekałam do jutra. I wiesz co? Następnego dnia z reguły okazywało się, że jest lepiej.

Rodzanice są książką ciekawą i zdecydowanie wartą przeczytania, ale jednak jako kontynuację serii – nie znając wcześniejszych części można się pogubić i nie nadążać za akcją. No i w moim odczuciu ta część wypada lepiej niż Nora. Zdecydowanie już się nie mogę doczekać, jak sięgnę po kolejny tom sagi, mam nadzieję, że przerwa między kolejnymi tomami będzie krótsza niż między poprzednim a aktualnym. Lipowo ma zdecydowanie swój klimat.

5 komentarzy:

  1. Asiu, wielkie dzięki za tę recenzję . Twórczość Autorki wciąż przede mną. Musiałbym zacząć od początku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam jeszcze niczego tej autorki, ale mam w planach to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. powoli już ta seria powinna się kończyć

    OdpowiedzUsuń
  4. Super recenzja! Nie znam książek tej autorki, ale chętnie po nie sięgnę. Jestem ich bardzo ciekawa chociaż krążą na ich temat różne opinie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam książek autorki, ale może w końcu się skuszę :) Od siebie polecam "W mroku lasu". Genialny i wciągający thriller :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)