poniedziałek, 28 czerwca 2021

"Gwałt polski" Maja Staśko, Patrycja Wieczorkiewicz

Tytuł: Gwałt polski
Autor: Maja Staśko, Patrycja Wieczorkiewicz
Wydawnictwo: Krytyka Polityczna
Ilość stron: 356
Ocena: poza skalą


Wybaczenie może unieważnić ofiarę, zaś oprawca może je odczytać jako przyzwolenie na powtarzanie swoich zachowań – „nic się nie stało”. Wybaczenie może także oznaczać dla sprawcy „wymazanie jego czynów”, brak poczucia winy i podjęcia działań związanych ze skruchą lub naprawieniem krzywd.


Od jakiegoś czasu jestem jedną z tych, które dołączyły do akcji #metoo i przestałam ukrywać fakt, że doświadczyłam molestowania jako 14-latka, a później związku z wymuszaniem seksu, czyli tzw. rape date (gwałt na randce). To właśnie między innymi dlatego tak wstrząsnęła mną książka Molestowane. Historie bezbronnych. Aktualnie ciekawa kolejnych historii sięgnęłam po kolejną, inną pozycję z podobnego klimatu, a mianowicie po książkę pt. Gwałt polski autorstwa Mai Staśko i Patrycji Wieczorkiewicz i zapraszam na recenzję

W 2019 roku polska policja wszczęła około dwa i pół tysiąca postępowań w sprawie zgwałcenia. Tylko w trochę więcej niż połowie z nich stwierdzono przestępstwo, a wykryto ponad tysiąc sto sprawców. Ofiarami w przeważającej części są kobiety. Ile z nich nie zgłasza przestępstwa organom ścigania? Ile nie ma przestrzeni i możliwości, by opowiedzieć o tym, co je spotkało? […] Maja Staśko i Patrycja Wieczorkiewicz oddają głos osobom zgwałconym. Historie Marty, Renaty, Julii, Magdy, Dawida czy Heart, to tak naprawdę historie, w których zawierają się tysiące innych, podobnych. To opowieści mieszkanek wsi i mniejszych miejscowości, pracownic fizycznych, bezrobotnych i wielodzietnych matek, osób niepełnoletnich, aktywistek, studentek, ale i kobiet dojrzałych. I choć składające się na książkę teksty poparte są analizą akt sądowych czy rozmowami z rodziną i przyjaciółmi skrzywdzonych, to najważniejsze w nich są narracje ich samych. W historiach tych, choć rożnych, autorki rozpoznają mechanizmy i schematy, które rządzą myśleniem skrzywdzonych, policji, sądów, mediów i społeczeństwa.                                                                                                                                                opis wydawcy

Gwałt polski to książka bardzo ważna, zdecydowanie - zresztą tak jak Molestowane. Historie bezbronnych. W obu książkach jesteśmy świadkami wielu historii – tych anonimowych, jak i podpisanych imieniem. Historie dotyczące zarówno gwałtu i molestowania są wstydliwe, zwłaszcza, że żyjemy w społeczeństwie w jakim żyjemy. Historie przedstawione w Gwałcie… bardzo dobitnie pokazują jak bardzo nasza społeczność bagatelizuje i deprecjonuje gwałt i molestowanie. W części z tych historii pojawia się argumentacja oprawców pozwalająca ich (chociaż częściowo) zrozumieć – jedni (ci w małżeństwach kościelnych) argumentują to cytatami z Pisma Świętego, ale nie tylko ci – w końcu argument z serii „w końcu jesteśmy z związku” uważają za najwyższą wartość, inni argumentują tym, że brak sprzeciwu to zgoda. Ofiary boją się zgłaszać gwałt – historie zawarte w tej książce pokazują z jakich powodów tak się dzieje. Przede wszystkich – nikt im nie chce uwierzyć, od najbliższych po przedstawicieli organów ścigania. Całe mnóstwo sugerujących pytań, przerzucania winy na ofiary – jakby rzeczywiście szorty albo dekolt były odpowiedzialne za gwałt. Jednocześnie autorki zachowały delikatność, pokazały jak różne są ofiary, gwałty i ich przyczyny, a także konsekwencje.

Około 92% kobiet nie zgłasza gwałtu organom ścigania. Z 10% zgłoszonych spraw aż 67% kończy się umorzeniem. 30%-40% sprawców, których winę uda się udowodnić, otrzymuje karę w zawieszeniu. Oznacza to, że do więzienia idzie mniej niż 2,5% wszystkich gwałcicieli.

Gwałt polski to książka zdecydowanie warta przeczytania. Książka jest napisana w sposób zrozumiały, przejrzysty, nieskomplikowany, ale jednocześnie niewulgarny i niechamski. Autorki pokazują wiele najróżniejszych historii, a także rozmowy ze specjalistami i merytorycznym komentarzem, a także opatrzone statystykami policyjnymi. Jak dla mnie książka jest poza skalą, bo zbyt emocjonująca, ale zdecydowanie warta przeczytania, choć wcale nie jest łatwa. Książka pokazuje różne perspektywy, jednocześnie pokazując jak często występuje PTSD u ofiar gwałtów i jak bardzo pokrętni mogą być oprawcy… A mnie osobiście najbardziej oburza wykorzystywanie argumentu Boga czy Biblii do gwałtu, a także (równie bardzo) argumentu z serii szantażu emocjonalnego. Uważam, że książka jest zdecydowanie warta przeczytania i szczerze ją polecam.

Gdy ktoś zostanie okradziony, może powiedzieć „zostałem okradziony”, a media piszą o kradzieży, a nie o „domniemanej kradzieży”. Podobnie jest z pobiciami. Gdy pojawia si temat gwałtu, czytamy „zdarzeniu”, rzekomym zdarzeniu”, „stosunku seksualnym”, „seksie”, „aferze”, „seksaferze”, „kontrowersji”. Słowo „gwałt” nie pada, dopóki nie zapadnie prawomocny skazujący wyrok.

Książka bierze udział w wyzwaniu Abecadło z pieca spadło.

7 komentarzy:

  1. To jest wstrząsające. Nie wykluczam , że sięgnę, ostatnio propozycje czytelnicze z blogów i bibliotek są imponujące. Pozdrawiam serdecznie, zziajany jestem 55 minut na zewnątrz. I kończę "Sąsiedzi" - czyli rzecz o Jedwabnem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ważna tematyka skamia do lektury książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ważna tematyka. Wiele kobiet doświadczyło (mniej lub bardziej poważnych) nieprzyjemnych sytuacji związanych z napastowaniem seksualnym, niewiele mówi o tym głośno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudny temat. Bardzo fajna recenzja. Myślę, że to książka warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zwłaszcza że Biblia gwałt ostro piętnuje... A Chrystus był w zasadzie pierwszym feministą i traktował kobiety z szacunkiem.
    Raczej nie sięgnę, choć temat ważny, to ciężko mi czytać o takich rzeczach. Dla mnie jako kobiety jest to zbyt bolesne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie przeczytam. Powinno się o tym jak najwięcej mówić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wstrząsające informacje...eh...bezbronność kobiet jest porażająca..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)