sobota, 2 kwietnia 2011

Festung Breslau

Tytuł: Festung Breslau
Autor:  Marek Krajewski
Wydawnictwo: WAB
Ilość stron: 290
Ocena: 4,5/6

Wrocław, wiosna 1945 roku. Sześćdziesięciodwuletni, zawieszony w obowiązkach oficer Eberhard Mock prowadzi prywatne śledztwo w sprawie zabójstwa pasierbicy znanej antyfaszystki.

Doświadczony przez życie bohater przemierza bombardowane miasto, nieustannie narażając się na śmierć. Musi wybierać pomiędzy potrzebą wyjaśnienia sprawy a chęcią zapewnienia bezpieczeństwa żonie, pomiędzy ucieczką z Breslau a pozostaniem w mieście.

Przeczytałam wcześniej niż "Śmierć...", mimo  że to nie po kolei.
Dlaczego? Bo byłą pierwsza z brzegu na bibliotecznej półce:)
Ale to nie zakłóciło mojego odbioru.
Fajnie się czytało będąc we Wrocławiu.
Ale i tak "Śmierć..." wydaje mi się ciut lepsza.
Jeszcze muszę przeczytać 3 książki Krajewskiego z Breslau w tytule to będę porównywać :)

3 komentarze:

  1. Krajewskiego męczyłam.
    Dosłownie.

    Niby mi się podobał, ale coś mi przeszkadzało. Do tej pory ani jedna z jego książek nie wciągnęła mnie na tyle, by kiedyś do niej wracać. Ot, była umilaczem czasu w poczekalni do lekarza.Lekką zapchajdziurą:)

    Mimo to, czekam na jego najnowszą powieść, którą z pewnością przeczytam, bo ciągle mam nadzieję, że mnie porwie;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za komentarz i zalinkowanie mojej strony :) Widzę, że uczysz się biologii i chemii... Gdyby moje życie potoczyło się inaczej, też bym chętnie poszła do szkoły o takim profilu :) Fascynuje mnie biochemia, biotechnologie etc... Ale cóż, wyszło inaczej. Nie gorzej, tylko inaczej. Umysł ścisły czytający książki, to lubię! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)