środa, 5 lutego 2020

"Pudełko z marzeniami" Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz

Tytuł: Pudełko z marzeniami
Autor: Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Filia
Długość: 6 godz. 2 min.
Czyta: Tomasz Ciachorowski
Ocena: 5.5/6



Każde rozczarowanie z czasem staje się tylko kolejną życiową lekcją, a ból wyblakłym wspomnieniem...






Lubię książki i humor w nich zawarty w wykonaniu Alka Rogozińskiego, natomiast z twórczością Magdaleny Witkiewicz miałam dotychczas niewielki kontakt. W okresie poświątecznym, pełnym nowych marzeń i planów – postanowiłam sięgnąć właśnie po Pudełko z marzeniami autorstwa tego duetu, jako po książkę lekką, przyjemną i bardzo ciepłą. Czy to dostałam? Zapraszam na recenzję. 

Zdradzony przez narzeczoną i oszukany przez wspólnika trzydziestoletni Michał marzy o tym, aby zacząć nowe życie. Kiedy dowiaduje się, że podczas II wojny światowej jego rodzina ukryła w małym miasteczku na północy Polski skarb, wyrusza na jego poszukiwanie. Sęk w tym, że teraz w tym miejscu stoi restauracja. Prowadzi ją rówieśniczka Michała, Malwina. Ma ona problem ze swoim ukochanym, który "odszedł w siną dal", i babcią, która po powrocie z wieloletniego pobytu we Francji koniecznie chciałaby serwować w jej restauracji żabie udka i ślimaki. Michał postanawia zaprzyjaźnić się z Malwiną, zdobyć jej zaufanie, a potem w tajemnicy przed nią odzyskać swój spadek. Niestety gdy w sprawę wmieszają się dwie wścibskie staruszki, dwójka dzieci i tajemniczy święty Eskpedyt, nic nie pójdzie zgodnie z jego planem.
                                                                        opis wydawcy

Pudełko z marzeniami to pozycja po którą sięgnęłam właśnie jako lekkie i ciepłe czytadło, idealne na poświąteczny czas, w którym lepiłam akurat pierogi (które notabene również pojawiają się w książce i to w sporych ilościach). Byłam naprawdę ciekawa efektu współpracy tego duetu, a muszę przyznać, że szczególnie mnie zainteresował tytuł i święty Ekspedyt będący tajemniczym bohaterem tej książki. Generalnie nie przepadam za Bożym Narodzeniem i wszędobylskiego przesłodzenia, dlatego unikam książek których zasadnicza akcja kręci się wokół tych Świąt – w Pudełku z marzeniami jest to wątek poboczny, w zasadzie kończący i to jest o dziwo naprawdę super. Przede wszystkim podoba mi się w tym ilość bohaterów oraz ich sposób wykreowania przez autorów – Michał, Malwina, jej siostra bliźniaczka i szalona babcia, dzieciaki… Cała plejada znakomitości – naprawdę dość spora różnorodność postaci z jeszcze większym poczuciem humoru. No i oczywiście cudowny dowcip Alka Rogozińskiego. Podobno można wychwycić fragmenty pisane przez Alka, jak i przez Magdalenę Witkiewicz – ja jednak mam zbyt małe doświadczenie w lekturze twórczości kobiecej części tego duetu. Nie zmienia to faktu, że naprawdę sporo humoru, zabawy i ciepła. Książka, w której było wszystko co trzeba, żeby dobrze się bawić z kawałkiem dobrej literatury – ciekawy i dobrze zrealizowany pomysł, lekkość pióra, pełnokrwiści i niesztampowi bohaterowie, sporo poczucia humoru, jest jakaś zagadka, tajemnice i pozytywne zakończenie. No i figura świętego w piwnicy i pierogi – takie to polskie.

Pudełko z marzeniami jest książką, którą zdecydowanie mogę polecić. Naprawdę ciepła, pozytywna książka z przesłaniem i zagadką. Niejednokrotnie można się uśmiechnąć i na serio można polubić bohaterów, którzy zapadną w pamięć (jak cała książka zresztą). W mojej przygodzie z audiobookami jest to pierwsza książka w interpretacji Tomasza Ciachorowskiego, który spisał się naprawdę dobrze w tej roli. Zdecydowanie warto sięgnąć po Pudełko z marzeniami – nie tylko w okresie około bożonarodzeniowym. Polecam – bardzo ciepła, przyjemna książka. Warto!

3 komentarze:

  1. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać, nawet planowałam ją kupić jakoś w okresie świąt, ale ostatecznie zrezygnowałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś się skuszę, choć najpierw planuję poznać solowe powieści pana Rogozińskiego 😊
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam napisać dokładnie to samo, więc po prostu podpinam się pod komentarz :D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)