poniedziałek, 27 stycznia 2020

"Dom bez klamek" Jędrzej Pasierski




Tytuł: Dom bez klamek
Autor: Jędrzej Pasierski
Cykl: Nina Warwiłow
Tom: pierwszy
Wydawnictwo: Czarne
Ilość stron: 344
Ocena: 5.5/6








Lubię kryminały i interesuję się psychologią (nie bez przyczyny studiuję ten kierunek), a poza opisem wydawcy Domu bez klamek moją uwagę przykuło również nazwisko autora, które jest jednocześnie panieńskim mojej matki. Najbardziej jednak moją uwagę przykuło miejsce akcji – szpital psychiatryczny, który jest miejscem ciekawym dla mnie, jako przyszłego psychologa. 
12 grudnia rano pielęgniarka na oddziale C8 szpitala psychiatrycznego w Weseliskach dokonuje makabrycznego odkrycia. W nocy jeden z pacjentów został brutalnie zamordowany. Podejrzenie pada na pozostałych chorych i personel medyczny. Policja, która wkrótce przyjeżdża na miejsce zdarzenia, nie może pozwolić, by ktokolwiek opuścił oddział. C8 zostaje zamknięte dla świata. Niebawem okaże się, że pytań jest więcej niż odpowiedzi, a przeszłość osób zamieszanych w zbrodnię pełna jest mrocznych tajemnic, przemocy, bólu i zła. Splątane wątki śledztwa próbuje rozwikłać podkomisarz Nina Warwiłow. Jednak morderstwo w szpitalu psychiatrycznym to nie jedyne, co zaprząta jej myśli. Musi poradzić sobie ze swoją przeszłością i podjąć trudne decyzje, które zaważą na jej przyszłości. Czasami własne wspomnienia mogą być więzieniem, z którego najtrudniej się wyrwać…                                                                                                                     opis wydawcy
Dom bez klamek to debiut Jędrzeja Pasierskiego, która jednocześnie jest pierwszą częścią serii z Niną Warwiłow w roli głównej. Nie słyszałam wcześniej o tym autorze, nie wgłębiałam się, jego książki (w zasadzie tylko okładki) mignęły mi gdzieś tylko w blogosferze czy na stronach księgarń. Kiedyś korzystając z wolnego – sięgnęłam po ów kryminał będąc ciekawa co dostanę w owym debiucie. Pomysł na fabułę jest naprawdę ciekawy i niesztampowy, a do tego całkiem nieźle wykorzystany. Wszystko jest mroczne, owiane tajemnicą, możliwości wykorzystane – jak najbardziej. Koncept zdecydowanie przykuwający uwagę moją jako studenta psychologii, naprawdę. W ogóle temat szpitala psychiatrycznego naprawdę bardzo ważny i to wcale nie zbagatelizowany, a od samego początku potraktowany na poważnie – pokazuje, trochę inną stronę takiego miejsca. Co zdecydowanie ważne - psychologiczne zagadnienia trzymają się kupy i nie ma jakiś teorii oderwanych od rzeczywistości, nie ma wprowadzania w błąd. Język, jakim napisana jest książka, nie jest ani zbyt prosty czy nieskomplikowany ani zbyt górnolotny czy jakiś wyrafinowany – po prostu zdecydowanie adekwatny do fabuły, mroku, niegodziwości i zbrodni w psychiatryku. Ciekawi, pełnokrwiści bohaterowie – z Niną w roli głównej. Na szczęście pozostali nie byli szarym tłem – również pełni wymiaru i charakteru, co sprawiło, że razem z fabułą tworzy spójną i całkiem udaną całość. Wszystko naprawdę super! 

Dom bez klamek to naprawdę udany kryminał – mroczny, ciekawy, frapujący, z charakterem. Po prostu dobry kryminał. Fakt – debiut, ale zupełnie tego nie widać, ale czy to musi być widać? Naprawdę kawał dobrej roboty zrobionej w tej książce. Z chęcią niedługo sięgnę po kolejny tom z Niną Warwiłow, jak i inne książki  Jędrzeja Pasierskiego. Dom bez klamek to zdecydowanie dobry kryminał, naprawdę godny polecenia i sięgnięcia. Serio – warto sięgnąć! Ja już sięgam po następne. A Tobie polecam już zacząć, mój Czytelniku. 

2 komentarze:

  1. Ja myślę, że jak ktoś dobrze pisze to pokazuje to od debiutu więc zupełnie mnie to nie zniechęca😉 A w tej książce już podoba mi się parę rzeczy więc na pewno przeczytam 😊
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś miałam okazję spotkać autora, bo był w księgarni, w której wtedy pracowałam i zrobił na mnie pozytywne wrażenie :) Może kiedyś sięgnę.


    PS. Zapraszam na konkurs (info na blogu po prawej :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)