niedziela, 9 lutego 2014

Hadzine dyskusje: Powroty do przeczytanych już książek.


Dziś chciałabym Wam zarzucić kolejny temat do dyskusji, obgadania i przemyślenia – a jest nim wracanie do już przeczytanych książek. Wracacie? Czytacie jedną powieść po kilka razy? 


Osobiście mam kilka książek, do których lubię wracać, jeszcze raz je przeżywać i się nimi cieszyć, tj. np. Harry Potter, Magda.docPaulina.doc czy inne. Mam też kilka pozycji, które z pewnością chciałabym sobie jeszcze odświeżyć, chociażby Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści, saga o Wiedźminie czy Hobbit. Wiadomo, rzadko mi się do zdarza, bo na półkach wciąż piętrzą się nowe woluminy do przeczytania, ale jednak do niektórych sentyment pozostaje. Ale nie ukrywajmy – nie wszystkie książki zasługują na to, żeby do nich powrócić, nieprawdaż? Zagorzali fani jednokrotnego czytania zapewne stwierdzą, że lepiej poświęcić ten czas na przeczytanie innych pozycji, z którymi jeszcze się nie zapoznaliśmy. Tak, rozumiem ten argument, ale z każdym kolejnym zagłębieniem się w książkę odkrywamy w niej coś nowego, prawda? Sam Pilch w Bezpowrotnie utraconej leworęczności napisał: Książek nie czyta się po to, aby je pamiętać. Książki czyta się po to, aby je zapominać, zapomina się je zaś po to, by móc znów je czytać.


A Wy co o tym sądzicie? Widzicie w tym sens? Wracacie do książek czy jesteście temu przeciwni? Jeżeli wracacie to dlaczego? Z sentymentu czy z chęci przypomnienia sobie treści? A jeżeli jesteście przeciwni to dlaczego? 

Zapraszam do dyskusji!

14 komentarzy:

  1. Uwielbiam wracać, teraz np. przed drugim tomem "Przebudzenia Lewiatana" muszę sobie odświeżyć pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię wracać do ukochanych książek i nie zgadzam się z argumentem zwolenników jednokrotnego czytania. Zgadzam się z Tobą, czytając kolejny raz daną powieść odkrywamy nowe warstwy, jeszcze bardziej się zachwycamy. coś pięknego :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś miałam do tego niezbyt pozytywny stosunek. Uważałam, że nie warto tracić czas na czytanie przeczytanych już książek, skoro tyle stoi na półce. Na razie powróciłam jedynie do trylogii Igrzysk Śmierci, ale wiem, że kiedyś sięgnę ponownie po "Mistrza i Małgorzatę" , "Ono" czy chociażby "Pana Tadeusza".

    P.S. W tytule wkradła się drobna literówka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli mam tylko czas wracam do przeczytanych książek. Jest tak np. z Anią z Zielonego Wzgórza, czy do sagi o Drizzcie. Lubię przeżywać na nowo przygody moich ulubionych bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie wracam, gdyż nie widzę w tym sensu. Fabułę już znam, zakończenie też. Mam miłe wspomnienia z daną książką, więc nie warto tego zmieniać;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to, że możesz w niej odkryć coś nowego? Że coś nowego cię może zaskoczyć?

      Usuń
  6. Ja uwielbiam wracać do książek, które już przeczytałam. Mogę raz jeszcze spotkać się z bohaterami, odkryć coś innego czego wcześniej nie zauważyłam. Jak dla mnie to świetna sprawa.
    :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Czesto wracam do książek jakie przeczytałam, w szeczólności do seri o Anii i przygód Harrego. Mam kilka tytułów odłożonych, aby w chwili wolnego czas móc do nich wrócic :)

    OdpowiedzUsuń
  8. chętnie wracam do przeczytanych książek :) podobnie jak alice, kiedyś nie widziałam w tym większego sensu, skoro już książkę znam. ale niektóre tak mi się podobają, że musiałam do nich wrócić. na przykład powieści Matthew Reilly'ego, czy Andy McDermott'a. albo ostatnio przeczytana ponownie przeze mnie książka "Samotność w Sieci" Janusza Wiśniewskiego. znałam zakończenie, ale, jak napisała Hadzia, mogłam w niej odkryć wiele nowych i ciekawych idei, czy przemyśleń- kiedy ją pierwszy raz czytałam byłam może zbyt młoda, aby całość zrozumieć tak jak teraz. no i zakończenie- mimo że je znałam, to i tak się popłakałam. nawet nie pamiętam, czy pierwszy raz też płakałam, czy nie. dla mnie to jest jak z filmem. tylko czyta się trochę dłużej i ciekawiej :) dla czytania książek mogłabym żyć wiecznie ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam kilka książek, do których chętnie wracam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po latach wracam do czytanych w młodości książek, szczególnie tych ulubionych i wracać będę nieraz. Bywa, że czytam więcej niż dwa razy tę samą książkę, gdy ją szczególnie kocham.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Harrego :) Czytałam również ,,Magda.doc" i ,,Paulina.doc" i bardzo mi się podobały choć z początku miałam sceptycznie nastawienie do tych książek. To były dwie pierwsze książki Marty Fox jakie przeczytałam :D
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Dal mnie to oczywiste, że wraca do raz już czytanych książek. Wiadomo, że nie do wszystkich, ale do niektórych tak. Np. do wspomnianego przez Ciebie "Władcy pierścieni" :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)