poniedziałek, 10 kwietnia 2017

"Okularnik" Katarzyna Bonda


Tytuł: Okularnik
Autor: Katarzyna Bonda
Cykl: Cztery żywioły Saszy Załuskiej
Tom: drugi
Wydawnictwo: Muza
Czyta: Diana Giurow
Długość: 23 h 48 min
Ocena: 2,5/6







Katarzyna Bonda jest nazywana królową polskiego kryminału, więc jako miłośniczka tego rodzaju literackiego nie mogłam się z jej twórczością nie zapoznać. Za Okularnika zabrałam się praktycznie rzutem na taśmę. Zapoznałam się z Pochłaniaczem - pierwszą częścią Czterech Żywiołów, więc postanowiłam poznać dalsze losy Saszy Załuskiej. Włączyłam odtwarzacz i zaczełam słuchać tę część w interpretacji Diany Giurow. 
Małe miasteczko na skraju Puszczy Białowieskiej skrywa wiele mrocznych tajemnic. Ściera się tu lokalna elita, polscy nacjonaliści oraz przedstawiciele białoruskiej mniejszości narodowej. Sasza Załuska przybywa do Hajnówki, aby spotkać się ze swoim dawnym partnerem i głównym podejrzanym w sprawie o kryptonimie "Czerwony Pająk". Łukasz Polak obecnie przebywa w prywatniej klinice psychiatrycznej. Na miejscu okazuje się jednak, że został zwolniony i nie wiadomo, gdzie jest obecnie. Próbując się z nim skontaktować, Sasza miesza się w sprawę porwania Iwony, byłej kibolki i nacjonalistki, młodej żony Piotra Bondaruka, właściciela lokalnego tartaku. „Pan młody” znany jest jako lokalny Sinobrody, bo zaginęła mu już trzecia kobieta, jest także zamieszany w ciemne interesy. Właścicielowi mercedesa-okularnika nie zdołano jednak nic udowodnić. Policja podejrzewa, że może mieć coś wspólnego z zaginięciem żony. Ciała jednak nie znaleziono, a skoro nie ma ciała, to nie ma i zbrodni. Czy Saszy uda się rozwiązać sprawę okularnika? Jaki związek ze sprawą ma Polak? Jakie sekrety kryją się w puszczy, w miejscu, gdzie różne narody walczą o swoją historię?
                                                                 Opis wydawcy
Zabierając się za Okularnika wiedziałam już, że będzie to arcydzieło, jednak i tak się na niej zawiodłam. O ile Sprawa Niny Frank mi się podobała, tak Pochłaniacz już nie rzucił mnie na kolana. W przypadku drugiej części Czterech Żywiołów Saszy Załuskiej o wiele bardziej jest rozbudowany wątki obyczajowe i mam wrażenie, że to jest tutaj minus. Fakt, ciekawie jest poczytać o polsko – białoruskich konfliktach, ale jednak co za dużo to nie zdrowo. W końcu to kryminał, a nie opowieść o zatargach na pograniczu, przynajmniej w domyśle. W moim odczuciu jest tutaj zdecydowanie zbyt mało intrygi, a akcja toczy się zbyt wolno, szczególnie, że jest to kryminał, a nie powieść obyczajowa. Sam zarys fabuły i pomysł na nią  - naprawdę ciekawy i intrygujący, a ponadto przyzwoicie wykorzystany. Autorka mogłaby nadać więcej dynamiki i mniej wątków obyczajowych. Do tego jeszcze Sasza Załuska wydaje mi się w tej części dość... roztrzepana i infantylna. Diana Giurow świetnie się sprawdziła w roli lektorki tej książki, przynajmniej moim zdaniem. 
Pamięć naszych przodków, historia, z której wyrośliśmy, która rzutuje na nasze dziedzictwo kulturowe, społeczne, a także nasze horyzonty myślowe, zawiera się w nas i jest niczym cień dla ciała. Nie da się od niej uciec, a wręcz powinno się ją znać, by lepiej rozumieć siebie i zapewnić spokój ducha swoim potomkom.
Okularnik to książka, która zdecydowanie mnie nie zachwyciła. Momentami naprawdę się nudziłam podczas słuchania jej, a akcja rozkręcała się naprawdę powoli. Poziom intrygi dość marny, mało kryminału w kryminale, no i łatwo idzie się domyślić co i jak. Generalnie szału nie ma, fajerwerków też nie, no i na kolana też nie rzuca. Katarzyna Bonda królową polskiego kryminału? Dla mnie zdecydowanie nie. 
Matka zawsze jej powtarzała, że kobieta ma w życiu tylko trzy ważne związki. Reszta to zwykle romanse i flirty, których szczegóły z czasem mieszają się w pamięci. Pierwszego mężczyznę bierze się z głupoty, drugiego z rozsądku, a trzeciego z miłości, ale to zwykle dopiero na jesieni życia.

3 komentarze:

  1. Kolejne tomy mam w planach, jestem ciekawa zakończenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem kto wymyślił ten tytuł, ale Bonda królową kryminału nie jest. Jestem zdania, że kryminały czy thrillery powinny być zwięzłe. Oczywiście wątek obyczajowy jest mile widziany, ale z umiarem. Ja miałam wrażenie, że tutaj mamy powieść obyczajową z wątkiem kryminalnym. Przeczytałam dwie książki Bondy i mówię nie.

    Swoją drogą śmieszy mnie jeszcze jedno działanie reklamy. Bonda wklejona obok Bonda (agent 007) i napis w stylu "Bonda, nowa dziewczyna Bonda). Tylko co mają kryminały z profilerką na pierwszym planie z bohaterem filmów szpiegowskich?

    OdpowiedzUsuń
  3. Od jakiegoś czasu książki tej pani,chodzą za mną wszędzie obecnie czytam ,,Zbrodnie niedoskonałą " i jestem oczarowana !!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)