sobota, 4 października 2014

"Ania z Szumiących Topoli" Lucy Maud Montgomery

Tytuł: Ania z Szumiących Topoli
Autor: Lucy Maud Montgomery
Cykl: Ania Shirley
Tom: czwarty
Wydawnictwo: Algo
Ilość stron: 292
Ocena: 4/6


Nigdy nie jest się biednym, jeśli ma się coś do kochania.







Jako dziecko uparcie omijałam Anię z Zielonego Wzgórza uważając to za zbyt dziewczęce i nie pasujące do mnie w czasie, kiedy wiele z dziewczyn zaczytywało się w przygodach Ani Shirley. To było kiedyś, a teraz, kiedy już przestałam być nastolatką, zakochałam się w przygodach rudowłosej, radosnej osóbki. Tak przepadłam, że już czwarty tom za mną i poluję w sklepach na następne części, żeby mieć całą serię uzbieraną na swojej półce.

Ania Shirley dorasta – skończyła już studia, została dyrektorką szkoły w Summerside . Tam Ania staje się bardziej dorosła, poznaje kolejne osoby, kolejnym ludziom pomaga, jej związek z Gilbertem się rozwija poprzez pisane listy. Czy rudowłosej Ani spodoba się jej nowa rola i nowe miejsce? Jakich ludzi poznała? Co porabia w Summerside? Jakie ma tam zadania?

Gilbercie, kochany, nie bójmy się niczego! To straszna niewola! Bądźmy dzielni, miłujący przygody, spodziewający się najlepszego. Wychodźmy życiu naprzeciw tanecznym krokiem, nawet gdyby miało nam ono przynieść mnóstwo kłopotów, tyfus i bliźniaki!

Ania z Szumiących Topoli to już czwarty tom z cyklu opowiadających o losach rudowłosej romantyczce, kolejny, który mam już na swojej półce. Niestety muszę przyznać, że ta część jak na razie wypadła najgorzej ze wszystkich, które do tej pory czytałam. Ta zawiera wiele listów pomiędzy Anią a Gilbertem i opowiada o trzech latach z ich życia. Listy były ciekawą wstawką, a Ania wciąż ma wiele swoich mądrości, ale niestety podczas lektury trochę się wynudziłam – zostało w niej przedstawionych wiele mniej wydarzeń i przygód niż w poprzednich częściach. A te, które zostały przedstawione według mnie są jakby nieco mdłe i zbyt mało wyraziste. Jednak na szczęście pióro Lucy Maud Montgomery wciąż zachwyca – język oraz jakim styl pisała, czy samo wykreowanie postaci rudowłosej, upartej dziewczyny, która z każdym tomem staje się coraz dojrzalszą kobietą. Poziom fabularny wyraźnie spadł, przynajmniej w moim odczuciu, ale nie zmienia to faktu, że zamierzam rezygnować z kolejnych tomów opowiadających o przygodach Ani. Poluję na następne i liczę na to, że poziom kolejnych wróci do normy;) Czy polecam? Tym, którzy koniecznie chcą poznać losy tej rudowłosej i upartej osóbki i przeć do przodu z tą serii – zdecydowanie tak. Jeżeli wcześniejsze części was nie porwały – ten tym bardziej was nie zachwyci.

5 komentarzy:

  1. Czytałam dawno temu, ale niewiele pamiętam. Fajnie by było ją sobie odświeżyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem dlaczego, ale jest to najmniej przeze mnie lubiana część o Ani. Zdecydowanie bardziej lubię trzy inne: Anię na Uniwersytecie, Anię ze Złotego Brzegu oraz Rillę ze Złotego Brzegu;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z całej serii - ta część podobała mi się mniej. To znaczy - przeczytałam z zainteresowaniem, ale wracałam do innych części... Uwielbiam tę serię:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)