sobota, 13 lipca 2013

Hipnotyzer





Tytuł: Hipnotyzer
autor: Lars Kepler
Wydawnictwo: Czarne
Ilość stron 632
Ocena: 5,5/6








Z czym Wam się kojarzy hipnoza? Co o niej wiecie? A może wykorzystać ten temat w kryminale? Na ten pomysł wpadło małżeństwo szwedzkich pisarzy, Alexandra Ahndorila i Alexandry Coelho Ahndoril, którzy skrywają się tu pod pseudonimem Lars Kepler. 

W Hipnotyzerze poznajemy Erika Barka, który jest postacią generalnie średnio wyrazistą i charakterystyczną, jednak wzbudzającą sympatię i to właśnie on jest owym tytułowym hipnotyzerem, który któregoś złożył obietnicę, że już więcej nie użyje tego sposobu wnikania do ludzkiego umysłu. Jednak którejś nocy dostaje telefon od komisarza kryminalnego Joona Linna, który prosi o pomoc przy rozwiązaniu jednej sprawy. Jaka to sprawa? Czy Erik ma świadomość, że jego rodzinie może grozić niebezpieczeństwo? Czy uda im się ją rozwiązać? Jaki ona ma związek z hipnozą?

kadr z filmu
Hipnotyzer jest skandynawskim kryminałem, o którym było ostatnio dość głośno, dzięki niedawnej ekranizacji z Tobiasem Zilliacusem i Mikaelem Persbrandtem w rolach głównych. A co z książką? Słyszałam o niej wiele bardzo skrajnych opinii. Mi jednak Hipnotyzer przypadł do gustu. Spodobał mi się pomysł na fabułę oraz sposób prowadzenia akcji. Napięcie w niej nie jest utrzymywane stale na jednym poziomie, bo nie tylko o zagadkę i jej rozwiązanie tu chodzi. Przynajmniej tak mi się wydaje. Dużo jest w niej psychologicznych szczegółów, niuansów czy psychologicznych profili postaci, co mi się spodobało mi się ze względu na to, że bywam psychologiem amatorem. Choć Erik wydał mi się postacią mało charakterystyczną, jednak wzbudził we mnie sympatię, nieraz także współczucie czy litość momentami wręcz wzruszenie, z powodu tego, co przeżywał i jaki los go spotkał. Co jeszcze mogę powiedzieć o tej książce? Podobało mi się spojrzenie na hipnozę, na to jaki może mieć ona wpływ na ludzi. Ciekawe było również to, jak pokazano ludzi młodych, a nie było to w żadnym wypadku idealizowanie. Podobało mi się również zakończenie, które mnie zaskoczyło. No nie spodziewałam się takiego rozwiązania sprawy. Generalnie książka która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, jednak rozumiem też tych, którym mogła się ona nie podobać. Filmu nie oceniam, bo nie widziałam, ale po lekturze mam na niego chrapkę.

Podsumowując polecam Hipnotyzera, aczkolwiek wiem, że nie jest to książka dla wszystkich. Ci, którzy szukają thrillera trzymającego w maksymalnym napięciu, zapewne zawiodą się na tej książce. Jednak ci, którzy lubią hybrydę thrillera i powieści psychologicznej, połączenie zagadek, hipnozy i tajemniczości, zdecydowanie będą zadowoleni.

Książkę przeczytałam dzięku uprzejmości:

3 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz :)