niedziela, 10 lutego 2013

Rock`n`roll, bejbi!

Tytuł: Rock`n`roll, bejbi!
Autor: Piotr Rogoża
Wydawnictwo: Fabryka słów
Ilość stron: 208
Ocena: 1.5/6


Niebo płacze trzeci dzień, a Konstatnty stoi w strugach deszczu i czuje się poetą. Myśli: świat to dziwne miejsce.







Książki z Fabryki słów zawsze sobie ceniłam naprawdę wysoko. Zawsze lubiłam i wiedziałam, że ich książki mogę kupować w ciemno. Więc kiedy zobaczyłam w krakowskim Saturnie Rock`n`roll, bejbi! W zawrotnej cenie 5 zł bez wahania ją wzięłam…

Głównymi bohaterami książki są Modrzew, Mała, Budzigniew i Nietopyr, będący młodocianymi pijaczkami żyjącymi w niewielkiej miejscowości o nazwie Cielęcin, a w książce poznajemy ich przygody, które są opowiedziane w kilku rozdziałach, które równie dobrze można traktować jako oddzielne opowiadania. W jednym z nich spotykają się z zombie, w innym  tworzą punkowy zespół i chcą dać koncert w swojej budzie na zakończeniu roku szkolnego, a którymś pojawia się tajemniczy obcy i atakuje dyrektora szkoły …

Przeczytałam tę pozycję i mam wielki problem z powiedzeniem o czym tak naprawdę ona była. Rock`n`roll, bejbi! Jet pozycją, która się kupy nie trzyma. Okładka naprawdę w porządku, klimatyczna i nader specyficzna. Sposób pisania autora dość ciekawy i mógłby byś wykorzystany do stworzenia o niebo lepszej książki z tego gatunku. Na tym jakiekolwiek plusy się kończą. Historie w książce są chaotyczne, nieciekawe, oklepane i w dodatku nie bardzo ze sobą powiązane. W dodatku opis na okładce dziwny i nieoddający zupełnie tego co znalazłam w środku. Pierwszy raz tak zawiodłam się na Fabryce słów i po tej książce pozostał pewien, nawet dość spory niesmak…Brak jej jakiegokolwiek klimatu i polotu... No cóż. Ja pozycji nie polecam. Szkoda czasu na nią. Zdecydowanie. 



7 komentarzy:

  1. W takim razie dzięki za ostrzeżenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kilka razy się przejechałem na propozycjach tego wydawnictwa i raczej niezbyt szybko sięgnę po kolejne książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, wielka szkoda, bo okładka jest fantastyczna i chciałabym mieć taką na półce, chociażby dla samego posiadania:D Tytuł wydał mi się zaczepny, nieco ironiczny i obiecujący dobrą zabawę, a tu takie rozczarowanie... I nie wiem czy to moja naiwność, czy co, ale mimo wszystko i tak chciałabym to przeczytać:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli widać wydali kolejny kwiatek jak "Gotuj z papieżem" Ćwieka. Tam też większość rzeczy nie trzyma się kupy i choć pomysły ciekawe to w pewnym momencie mam wrażenie, że autor przegadał albo brakło mu pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ech, a tak bardzo zaintrygowała mnie okładka :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)