piątek, 20 kwietnia 2012

Zły

Tytuł: Zły
Autor: Leopold Tyrmand
Ocena: 6/6

Warszawa. Lata 50 ubiegłego wieku.
Tajemnicza postać chce uchronić od chuligaństwa Warszawę, w której dochodzi do bijatyk. W zeznaniach dotyczących owych wydarzeń zawsze pojawia się wzmianka o parze jasnych, zapadających w pamięć oczu. I należą one do tejże postaci, która zostaje okrzyknięta tytułowym ZŁYM. Początkowo działa sam. Później z innymi. Żeby zwalczyć kryminalistyczny półświatek Stolicy.

Powieść jak dla mnie jest skonstruowana genialnie. Czytelnik poznaje Warszawę, może się opowiedzieć po stronie półświatka albo owego ZŁEGO. A autor tak prowadzi, że nie wiadomo która strona jest zła albo dobra. Trzeba znaleźć, rozeznać pomyśleć.


Gdzieś kiedyś zobaczyłam nowe wydanie "Złego" pomyślałam "Kiedyś przeczytam". Ale jakoś niespecjalnie polowałam na tą książkę. Ściągnełam sobie e-booka, ale jakoś nie ciągnęło mnie do niego.  Później jakoś odkryłam możliwości mojego starego telefonu, w którym mam drugi numer (O! mam tu odtwarzacz, O! pasują tu moje ulubione słuchawki :D), więc w ruch poszły audiobooki. Najpierw "Głowa Minotaura" Krajewskiego (recenzja później), później właśnie "Zły". Aż dziwię się, że ja - wzrokowiec przekonałam się do audiobooków:D Maja tylko jedną wadę - nie można zaznaczać cytatów:D mi się udało, ale śmiesznie musiałam wyglądać z dwoma telefonami -każdy w jednej ręce i do tego słuchawki i taki nieogar na stacji:D

Cytaty

W czasie tych nocy pojąłem sens ludzkiego współżycia, zrozumiałem, że nie można regulować spraw świata parą najsprawniejszych nawet ramion.
Miłość pobudza do działania, stwarza czyny.
Taka źle przelana krew wciąga w bagno podłych czynów aż do końca.




sobota, 14 kwietnia 2012

Noc szarańczy

Tytuł: Noc Szarańczy
Autor: Jewgienij T. Olejniczak
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 392
Ocena: 4/6

Zbiór opowiadań fantasy.
Zbiór po którym Hadzia stwierdza, że fantastyka ryje psychikę:D

Nigdy nie spotkałam się wcześniej z tym autorem.
Ale zrobił na mnie wrażenie pomysłami, tym w jaki sposób tworzył światy w swoich opowiadań.  Różne postacie, różne realia, aczkolwiek średnio wciągające.... Tłukący się dyliżans, gitarzysta rzeźbiący muzyką, szalejąca szarańcza... To tylko smaczki z książki... Niektóre, ale takie po których trochę obrazów tłucze się po głowie niczym dyliżans, z jednego z opowiadań.
Na pewno przyjaźń z Fabryką książek będzie trwać:D

Miałam ją kupić, w końcu wypożyczyłam z biblioteki i w końcu nie żałuję:P

niedziela, 8 kwietnia 2012

Alleluja!:D



Alleluja!
Pan Zmartwychwstał!
Cieszmy się i ranujmy!

Życzę:
~radości
~miłości
~nadzieji
~mnóstwa książek
~mnóstwa miejsca na książki
~mnóstwa czasu na ich czytanie:D


Dzięki Wam za obecność:D


czwartek, 5 kwietnia 2012

Od nowiu do pełni

Tytuł: Od nowiu do pełni
Autor: Hanna Fronczak
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 288
Ocena: 4/6

Podobno Praga za czasów Rudolfa II Habsburga (moim zdaniem w ogóle nie czuć tej atmosfery, że to było dawno, że to Praga, dlatego niższa ocena).
Bernhard uwielbia samotność i ciszę. W swojej pracowni prowadzi eksperymenty. Pod wpływem pewnych rzadkich traktatów zastanawia się czy można wszczepić duszę zmarłemu. Dostaje ciała, obserwuje śpiących ludzi, zbiera ich osobowości do soli w kręgu luster i świetle księżyca. W ich trakcie poznaje kobietę - ideał. I zamierza przeprowadzić eksperyment, który zasadniczo się udaje, ale ideał kobiety bohatera postanawia popełnić samobójstwo i wprowadza postanowienia w czyn. Ale Bernhard się nie poddaje. Tworzy kolejnego ożywieńca, tym razem wszczepując mu część siebie i jednocześnie tworząc tym swojego umsłowego brata. I dochodzi do kilku ciekawych wydarzeń... :D

Książka, którą czyta się lekko i przyjemnie,ale jak już wspomniałam brakowało mi w niej tej atmosfery magii, historii i Pragi... Tego polotu. No cóż. Więc leży na półce...:D

W ogóle utwierdzam się w przekonaniu, że jestem zajebiście zdolnym dzieckiem - zapomniałam książki z biblioteki na ławce na peronie. Uświadomiłam sobie to,gdy pociąg już był na następnej stacji - ave ja:D