czwartek, 19 stycznia 2012

Oczekiwany

Tytuł: Oczekiwany
Autor: ks.Bronisław Mokrzycki SJ
Wydawnictwo: WAM
Ilość stron: 292
Ocena: 5,5/6

Jak byłam dzieckiem adwent kojarzył mi się z porannym wstawaniem na roraty, lampionami, ciepłym kakao i kalendarzami adwentowymi dostawanymi od ciotki z Niemiec. Później gdy minął czas chodzenia na roraty z lampionem, z fascynacji adwentem nic nie zostało. Adwent zaczął mi się kojarzyć z przedświąteczną komercją i sztucznością.
Ale podczas ostatniego adwentu spotkałam się z pewnym księdzem, który z okazji spóźnionego mikołaja wręczył mi tę książkę. (nie, ten ksiądz,który mi ją dał, nie jest autorem.) Pomyślałam sobie "Masakra, jakaś kolejna, nudna, religijna książka." Ale zaczęłam ją czytać i to dość nietypowo, bo od końcowych rozważań (książka jest podzielona na 4 części - każda odnosząca się do każdej niedzieli adwentu). Zaczęłam czytać i... nie mogłam się oderwać. Autor pokazuje w niej dzięki Bożemu Słowu jak Bóg przychodzi do człowieka w postaci dzieciątka, nawet wśród tej komercji i przepychu. Przygotowuje na to przyjście. Pisze w sposób prosty, zrozumiały i przystępny o rzeczach bardzo ważnych uświadamiając człowiekowi wiele rzeczy. Chociażby to, że Bóg dokładnie to wszystko zaplanował i o wszystko się zatroszczył.

Zawsze wychodziłam z założenia, że książek o Bogu się nie ocenia, a ta mnie zaskoczyła na maksa,więc dlatego postanowiłam się z Wami nią podzielić.
Co prawda adwent już minął, ale naprawdę polecam przeczytać.

Zachęcam do udziału w ankiecie zamieszczonej na pasku bocznym:)

5 komentarzy:

  1. Nie wiem,, jak na razie mnie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że zaskoczyłaś mnie tą pozytywną recenzją :). Podobnie jak ty, patrząc na jej okładkę, spodziewałam się moralizatorskich kazań albo zwyczajnych banałów. Ale często nie warto oceniać książki po okładce i pewnie z tą również tak jest. Zainteresowała mnie, ostatnio moja wiara wzrosła i poznaję Boga. Może sięgnę po nią za rok w okresie Adwentu, a może trafi w moje ręce szybciej :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie okładka nie zachęca, dobrze, że zaskoczenie jest na plus :)
    Dużo się ostatnio wydaje dobrej literatury religijnej, chociaż sporo jest też niedopracowanych pozycji.

    Mi też dziwnie oceniać książki o Bogu, ale tak jak każda książka, może być napisana świetnie albo beznadziejnie. Chociaż trudno jest dać 2 punkty, kiedy ktoś stara się dzielić swoim doświadczeniem wiary - nawet, jeśli brzmi sztucznie, jak to zanegować?

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki raczej nie przeczytam, rzadko sięgam po takie pozycje. W ankiecie wzięłam udział :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też kocham czytac książki, ta książka nie należy "do moich klimatów" ale zapoznam sie z Twoimi innymi propozycjami ;)

    Lubie Twojego bloga, dodalam Cię do obserwowanych, z cichą nadzieją na to, że też się zrewanżujesz ^^
    http://www.xwhosthatgirl.blogspot.com/
    Będę tu wpadać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)